Tutaj toczą bitwę cztery królestwa, bitwa się dopiero zaczyna.....
Administrator
Olbrzymia łąka mająca 10 kilometrów kwadratowych powierzchni. Rośnie tu wysoka trawa i prześliczne kwiaty. Można spotkać tu wiele pokemonów wylegujących się na trawce.
Offline
Użytkownik
Ja jak zwykle leniuchowałam na trawie w cieniu.
Offline
Użytkownik
Podszedłem do ciebie jako Shinx.
-Hej,Jestem Shiny,a ty?
Powiedziałem z uśmiechem.
Offline
Użytkownik
-Jestem Kika.powiedziałam spokojnie leżąc na trawie.
Offline
Użytkownik
-Jesteś Wojskową?
Zapytałam i położyłem się ziewając.
Offline
Użytkownik
-Nie ja jestem zwykłą obywatelką a ty?zapytałam machając moim ogonem przy pyszczku żeby się ochłodzić.
Offline
Użytkownik
-Jestem Wojskowym,zamierzam walczyć o nasze królestwo-Powiedziałem z dumą.
Offline
Użytkownik
-A cha.powiedziałam i ziewnęłam.
Offline
Użytkownik
-A teraz odpoczywam dopóki wojna się nie zaczęła,słyszałaś o zabójcach w królestwie?-Zapytałem.
Offline
Użytkownik
-Tak niestety.
Offline
Użytkownik
- W ciężkich czasach przyszło na żyć, prawda?Mam nadzieje, ze schwytają zabójcę.
Offline
Użytkownik
-Ja też mam taką nadzieje.
Offline
Użytkownik
-Podobno wielu śmiałków walczyło z zabójcą,ale niestety polegli.
Offline
Użytkownik
Milczałam.
Offline
Użytkownik
Shinx zaczął szurać ogonem po ziemi, a po chwili obok was wylądował Staraptor.
- Co tu robicie, mogę się przyłączyć?
Offline
Użytkownik
-Ja sobie leże i odpoczywam a on ... nawet nie wiem co robi.
Offline
Użytkownik
- Też nic nie robię, ee w sumie.
Powiedział Shinx i popatrzył się na staraprota, który oznajmił.
- No nic, lecę otrzymałem zadanie patrolowania łąk.
I odleciał, A shinx podszedł do ciebie i położył się obok.
- Ładnie tu.
Offline
Użytkownik
-Nom.
Offline
Użytkownik
- A nie chciałabyś się przejść i pochodzić w śród kwiatów?
Offline
Użytkownik
-Hę?zerwałam się na równe łapki
Offline
Użytkownik
Również wstał i powiedział.
- To co idziemy?
Offline
Użytkownik
-No dobrze...
Offline
Użytkownik
I zaczęliście spacerować sobie po łące w śród kwiatów. Shinx nagle zaczął coś grzebać w ziemi, a po chwili staje przed tobą z kwiatkami.
- To dla ciebie
Offline
Użytkownik
-Dziękuje.zarumieniłam się.
Offline
Użytkownik
Shinx również się zarumienił i dodał.
- Piękne kwiaty dla piękne Skitty.
Offline
Użytkownik
Jeszcze bardziej się zarumieniłam.
-Dziękuje....
Offline
Użytkownik
- Mówię tylko to co myślę.
Powiedział kuląc głowę w dół.
Offline
Użytkownik
Pocałowałam go w policzek.
Offline
Użytkownik
Shinx po chwili zrobił się strasznie czerwony i zaczął machać ogonem. Chyba się bardzo zawstydził twoim pocałunkiem.
Offline
Użytkownik
Szłam dalej.
-Idziesz?
Offline
Użytkownik
- T-tak!
Shinx dołączył do ciebie i oboje sobie szliście. Shins cały czas miał czerwone rumieńce. Widać, ze bardzo mu się podobałaś.
Offline
Użytkownik
Szłam dalej.
Offline
Użytkownik
Zauważyłaś Drapiona, który zaraz wykończy bezbronną Cherubi. Shinx również to zauwazył.
- To może być zabójca?
Offline
Użytkownik
-Chodźmy jej pomóc.Pobiegłam do Cherubi
-Zostaw tą Cherubi-powiedziałam do Drapiona gotowa do walki..
Offline
Użytkownik
Shinx od razu zebrał się do ataku i zaatakował Drapiona Iskrą co odrzuciło Drapiona na pewną odległość od Cherubi.
- Zabierz ją gdzieś!
Shinx krzyknął, ale po chwili dostał Trującym Ukuciem i uderzył o drzewo i ponownie dostał, ale tym razem Trującym żądłem. Shinx jest mocno poturbowany, ale zaatakował piorunem i udało mu się sparaliżować Drapiona. Ale nie ma już sił by kontynuować walkę.
Offline
Użytkownik
-Nigdzie nie pójdę-powiedziałam i zaatakowałam Drapiona Zamiecią następnie drapaniem.
Offline
Użytkownik
Dostał, ale gdy tylko znowu mógł się ruszać zaatakował trującym żądłem.
Offline
Użytkownik
Uniknęłam a potem zaatakowałam akcją a następnie zamiecią.(biegłam na niego używając zamieci)następnie skoczyłam zrobiłam fikołka i zaatakowałam go podwójnym plaśnięciem.(wskoczyłam w górę obracałam się i na koniec obrotów zaatakowałam go podwójnym plaśnięciem)
Offline
Użytkownik
Drapion nieźle oberwał, ale odpowiedział Trójącym Ukuciem co zadało ci spore obrażenia i odrzuciło na pewną odległość. Shinxowi udało się podnieść i zaatakował iskrą, a potem piorunem znowu paraliżując Drapiona.
- Teraz, zaatakuj z pełną mocną.
Powiedział, a chwile później zemdlał.
Offline
Użytkownik
-Shiny!
Jestem strasznie zła na Drapiona .Zaatakowałam go z całej siły podwójnym plaśnięciem następnie drapaniem.
Ostatnio edytowany przez Skitty (2011-02-02 12:10:26)
Offline
Użytkownik
Drapion wydał się osłabiony, ale po chwili jest osłabiony i upadł, a gdy to się stało wyleciała mu symbol zachodniego królestwa. Co to może oznaczać?
Offline
Użytkownik
-Cherubi nic ci nie jest?-zapytałam cherubi potem pobiegłam do Shinxa-Shiny nic ci nie jest.
Ostatnio edytowany przez Skitty (2011-02-02 12:11:16)
Offline
Użytkownik
Obojgu nic nie było. A po chwili na miejsce przyleciał staraptor i zabrał symbol królestwa zachodniego mówiąc.
- Wygląda na o, ze pochodzi ona z królestwa zachodniego. Cresselia musi się o tym dowiedzieć.
Odleciał pozostawiając was sam na sam z zemdlałym Drapionem.
Offline
Użytkownik
-Cherubi mogłabyś znaleźć ariadosa albo jakiegoś pokemona robaka aby związali siecią Drapiona?Ja zostanę z Shinxem.
Ostatnio edytowany przez Skitty (2011-01-31 13:00:15)
Offline
Użytkownik
Cherubi natychmiast udała się na poszukiwania.
[/b]- Jesteś silna.[/b]
Oznajmił Shinx.
Offline
Użytkownik
Przytuliłam Shinxa.
-Bałam się o ciebie.
Offline
Użytkownik
Shinx uśmiechnął się do ciebie.
- Ja bardziej się martwiłem o to by to tobie nic się nie stało.
Offline
Użytkownik
Pocałowałam go.
Offline
Użytkownik
Shinx zrobił się czerwony ja burak, ale odwzajemnił.
- Kocham cię.
Wymamrotał. Drapion zaczął się ruszać.
Offline
Użytkownik
-Zobacz Drapion się rusza.
Offline
Użytkownik
- Zajmę się tym.
Użył pioruna i zaczął ciężko oddychać.
- To go nie zatrzyma długo, zaraz zacznie atakować.
Powiedizał i nagle Cherubi przyszła z chikoritą, która użyła plącza i związała Drapiona.
Offline
Użytkownik
-Super.Dobra robota Chicorita.
Offline
Użytkownik
- Trzeba go jakoś przetransportować do...
Shinx nie dokończył i stanął na baczność, gdyż zaczęła się do was zbliżać pani generał z obstawą.
Offline
Użytkownik
Stanęłam obok Shinxa na baczność.
Offline
Użytkownik
Generał spytała was kto pokonał zabójce, a Shinxa wskazał ciebie.
- Dziękuję ci dzielna skitty, otrzymujesz medal za odwagę i 1000 poke monet. prosze.
Wręczyła ci wszystko i razem z dwoma Taurosami zabrała Drapiona.
Offline
Użytkownik
-Dziękuje ale Shinx też pomógł.
Offline
Użytkownik
Za późno Generał odeszła i znikła wam z pola widzenia.
- Potraktuj to jako prezent ode mnie.
Powiedizał shinx, a chikorita i cherubi gdzieś poszły.
Offline
Użytkownik
-Dziękuje...
Offline
Użytkownik
Przytuliłam Shinxa.
Offline
Użytkownik
-Chodźmy dalej.
Offline
Użytkownik
Spacerujecie sobie, ale tym razem wasz spacerek po łące przebiega w spokoju i nic specjalnego się nie dzieje, aż...
- Ee...co byś powiedziała na chodzenie ze sobą?
Spytał niepewny Shinx.
Offline
Użytkownik
-Yyy ja no ...
Offline
Użytkownik
Shins patrzył na ciebie z nadzieją w oczach.
Offline
Użytkownik
-Hmmm no dobrze.
Offline
Użytkownik
Shinx bardzo się ucieszył i z tego powodu wystrzelił piorun w niebo.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę.
Offline
Użytkownik
Uśmiechnęłam się
Offline
Użytkownik
Shinx pocałował cię i dalej szliście po łące mijając co chwilę jakiegoś pokemona.
Offline
Użytkownik
Szliśmy spokojnie dalej.
Offline
Użytkownik
Nagle podszedł do was Luxray.
- Musimy zacząć trening, niedługo wyruszamy na wojnę. Czekam na ciebie na drugim końcu łąki.
Oddalił się i znikł wam z pola widzenia.
[- Przepraszam cię Skitty, ale muszę lecieć. Zobaczymy się jeszcze.[/b]
Offline
Użytkownik
Posmutniałam.
-Och no cóż idź na ten trening.
Offline
Użytkownik
Shinx pobiegł, a po chwili znikł ci z oczu. Gdy podeszłaś kilka kroków zobaczyłaś jak podchodzi do ciebie Zangoose i mówi.
- Widziałem cię z tym Shinxem, to słabeusz, ale ja jestem silny i z pewnością bym cię obronił przed każdym złem.
Zaczął się przechwalać, a gdy podeszły do was jakieś pokemony krzyknął.
- Wynocha mi stąd!
Offline
Użytkownik
Nie zwracałam uwagi na Zangoose .Szłam spokojnie dalej.
Offline
Użytkownik
Dalej się kręcił wokół ciebie.
- Hej malutka nie uciekaj, zostań moją dziewczyną. Zostaw tamtego słabeusza!
Offline
Użytkownik
-Spadaj.użyłam zamieci na Zangoose
Offline
Użytkownik
- Jeszcze zobaczysz, będziesz moja.
powiedział i pobiegł gdzieś.
Offline
Użytkownik
Szłam dalej.
-Co za palant.pomyślałam
Offline
Użytkownik
Zauważyłaś, że ktoś cię śledzi.
Offline
Użytkownik
-Zangoose zostaw mnie w spokoju.
Offline
Użytkownik
Szłam dalej.
Offline
Użytkownik
Cały czas ktoś za tobą szedł, ale nie widziałaś kto to był.
Offline
Użytkownik
szłam spokojnie dalej.
Offline
Użytkownik
Nagle przed tobą stanął Zangoosy, który ci się naprzykrzał, a z ukrycia wyszedł ekans, który chciał cie zaatakować.
- Jak śmiesz atakować moją przyszłą dziewczynę?!
I zaczęli między sobą walczyć, ale ta walka to była zupełna komedia, jakby to zaplanowali.
- Widzisz, przy mnie możesz czuć się bezpiecznie.
Offline
Użytkownik
-Jesteś żałosny.powiedziałam i zaatakowałam go z ataku ogonem po twarzy i szłam dalej.
Offline
Użytkownik
Zangoos stracił przytomność, a ty po chwili doszłaś na drugi koniec łąki i zobaczyłaś trenującego Shinxa z ojcem.
Offline
Użytkownik
Oglądam ich trening.
Offline
Użytkownik
Shinx dostawał porządne baty od ojca, zauwazyłaś, ze jego siły były na wyczerpaniu, ale cały czas atakował. Zangoos, którego uderzyłaś przyszedł za tobą i rownież oglądał walkę.
-Słabeusz
Offline
Użytkownik
-Zamknij się.warknęłam na Zangoos
Offline
Użytkownik
- Sama się zamknij!
Krzyknął, a następnie użył na tobie drapania. Shinx to zauważył i potraktował go piorunem, a następnie podbiegł do ciebie.
- Nic ci nie jest?
Offline
Użytkownik
-Wszystko ze mną dobrze.powiedziałam i zaatakowałam Zangoos zamiecią a potem akcja.
Offline
Użytkownik
Zangoos uciekł.
- Kim on był?
Spytał Shinx.
Offline
Użytkownik
-Chciał abym została jego dziewczyną.
Offline
Użytkownik
- A ty co na to?
Spytał z zazdrością w głosie.
Offline
Użytkownik
-Ja kocham tylko ciebie.
Offline
Użytkownik
Shinx uśmiechnął się i cie pocałował.
- Shinx co ty wyprawiasz, nie skończyliśmy treningu!
Krzyknął ojciec Shinxa, a te po chwili pobiegł do niego mówiąc byś poczekała, aż skończą.
Offline
Użytkownik
-Dobrze.powiedziałam i usiadłam gdzieś z dala.
Offline